Popielicowate to chyba moje najbardziej kochane zwierzaki, gdy tylko robi się ciepło (nie w tym roku) zaraz szukam okazji by wyrwać się na noc do lasu by je podpatrywać i fotografować. Co jeszcze zobaczę to wartoś dodana, coś co człowiekowi zostanie na zawsze w pamięci. Mamy maj, obudziły się najpierw koszatki bo na przełomie marca i kwietnia, choć w tym roku wybudzenie musiało być później. Wcześniej tylko żołędnice się wybudzały, ale tych już raczej nie ma. Niegdyś kolejność była taka w wybudzaniu:
1. Żołędnica.
2. Koszatka leśna.
3. Orzesznica leszczynowa.
4. Popielica szara.
Żołędnica niegdyś zamieszkiwała skraje lasu i wiejskie sady. Koszatka zamieszkuje w lasach mieszanych iglasto liściastych. Koszatka zajmuje średnie partie drzew. Orzesznica leszczynowa zamieszkuje lasy na najniższym poziomie czyli leszczyny na skrajach lasu oraz wewnątrz lasu. Popielica szara zamieszkuje najwyższe partie lasu czyli korony drzew zwykle są to lasy bukowe, ale mogą też być lasy bukowe i dębowe. Wszystkie popielicowate żerują w nocy. Gdy pogoda się zmienia i temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza to popielicowate zapadają w rodzaj odrętwienia zwanego torpor. Pożywienie pilchowatych stanowią owoce drzew; buczyna, orzeszki grabowe a także owady i chrząszcze oraz wylęg małych ptaków.